środa, 23 września 2009
Wieczorową porą...
Wieczory się zrobiły już chłodne, a ja cenię sobie ciepło domowego ogniska. Rolę takiego optycznego ocieplacza odgrywa swiatło, więc nabyłam dwie lampy stojące. Mniejsza była w całkiem innych kolorach, poszła pod pędzel i pasuje jak ulał. Drugą kupiłam u stolarza w postaci samej podstawy wykonanej z drewna z zainstalowanym okablowaniem. Nie jest niczym wykończona, co daje mi idealną pozycję wyjściową, ale jeszcze sama nie wiem do czego, więc surowość oswoiłam tylko mlecznym kloszem, który się ostał z ostatnio rozbitej lampy w kuchni ;)
No i tak sobie świecą moje dwie latarnie w mroku, ściągając do okna całe chmary stworzeń latających, o czym się przekonałam nie zamykając jeden raz okna.... Trzeci nabytek to stoliczek, którego szukałam po omacku od jakiegoś czasu... Jest malutki i zgrabniutki i widać na nim ślady czasu, co czyni go o wiele bardziej dla mnie atrakcyjniejszym, bo widać, że ktoś go używał. Stolik z lat 60 mogłam wreszcie odstawić na bocznicę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Och jak przytulnie u Ciebie Bianeczko, ja też lubię wieczory - zapalam też wtedy świeczuszki, bardzo je lubię ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wieczorowa porą
Bianko kochana a czy ten stolarz nie ma więcej takich podstaw pod lampy? Twoja jest swietna!
OdpowiedzUsuńStoliczek fajny.Najważniejsze,że udało Ci się kupić taki jaki chciałaś.
Tak miło i przyjemnie u Ciebie,że nie chce się wychodzić.
Pozdrawiam serdecznie.
kasandro, tealighty i inne świeczki mam porozkładane z kolei w salonie, zapalam w weekendowe wieczory
OdpowiedzUsuńaagaa, wysłałam ci namiary na maila
Przytulnie u Ciebie wieczorową porą. Stoliczek cudo ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię takie oświetlenie ,jest wtedy przytulnie . Milutko u Ciebie ,a stoliczek podbił moje serce ,świetny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
Lamy są śliczne, a stolik rewelacyjny. Uwielbiam takie ciepłe wieczory, do tego kubek gorącego kakao i dobra lektura. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie! Jak ja uwielbiam takie klimaty...
OdpowiedzUsuńLampy znakomite :)
Stoliczek świetny!
Miło Ci będzie w jesienne i zimowe wieczory w domku :))
Pozdrawiam :)
Och, pięknie tam, ciepło u Ciebie, Bianku :)
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo u Ciebie Bianko i cieplutko :) Lampy piękne i świetnie wyglądają na oknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo przytulnie u Ciebie... ach, sobie trochę posiedzę i podelektuję wieczornym nastrojem ;)
OdpowiedzUsuńNabytki śliczne :) Norwedzy głównie palą światło w oknach... za prąd dużo nie płacą, więc światła są pozapalane w każdym oknie, i tych małych chyba na noc nie gaszą, bo jeśli chodzi o tereny górskie, to jest taki zwyczaj, że światła są zapalone dla zabłąkanego wędrowca, aby znalazł drogę :) Lamp na samym suficie prawie nie mają... no chyba, że takie z kryształkami, ale wtedy wiszą bardzo nisko i nad stołem... :) Pozdrawiam jesiennie :)
P.S. Zdradzisz jak postarzasz zdjęcia??? w jakimś programie, czy może na jakiejś stronie?
OdpowiedzUsuńJaką ogromną różnicę robią dwie żarówki na stojakach, prawda....:))
OdpowiedzUsuńRozumiem Norwegów, dlaczego tak ustawiają światło...
A zdjęcia obrabiam w programie PhotoScape.
Uwielbiam takie wieczorne klimaty, gdzie delikatny blask takiego światełka jak u Ciebie Bianco ogrzewa wnętrze, można się wtedy przytulić do ukochanej osoby i marzyć :)
OdpowiedzUsuńI ja chyba teraz też się rozmarzyłam... ;)
Lampy przecudne, sama na takie poluję. Stoliczek świetny... prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
bardzo nastrojowo. Lampy sa sliczne i stoliczek tez. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńTak myślę, że czas się zabrać za meblowanie salonu...bo u mnie już chyba to, co chciałam to kupiłam. Polowanie na stare meble rozpoczęte :)) Mam nadzieję na ładne łupy, zobaczymy po weekendzie. Pozdrawiam Was wszystkie.
OdpowiedzUsuńŚliczne lampeczki. Mam bzika na punkcie "gry światła". Pięknie u Ciebie wyglądają te dwie "latarnie w mroku" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zapraszam Na Sielankowo po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie bardzo. Jutro wstawię w moim poście. :)))
OdpowiedzUsuń