niedziela, 30 października 2016

Lubię jesień, bo...

Postanowiłam wracać tu do Was częściej, więc dzisiaj jestem z kolejnym wpisem.
Trochę rzeczy znowu powstało na przestrzeni tych kilku miesięcy, to aby nie poszły w niepamięć możecie je zobaczyć.
Na początek torba, którą uszyłam specjalnie na urlopowy wyjazd.
Sprawdziła się rewelacyjnie! 
Zmieściłam w niej wszystko, co trzeba zabrać na plażę, a w spacerach po mieście też się dobrze sprawowała. 
Potem nadszedł okres albumów ślubnych i dziecięcych - też było ich kilka. 
No i na koniec poduszki, poduszki, poduszki...
Wiadomo, że dom zmienia się wraz z porami roku, więc i kocyki i poduszki mają odpowiednie ubranka. W lecie bardzo lubię używać bawełnianych pledów, które na chłodniejsze wieczory są idealne. A wraz z nadejściem jesiennej słoty wymieniam je na wełniane i mięciutkie. Poduszki również z delikatnych pastelowych kolorów dostają wyraziste czarno-białe poszewki. 
Każda pora roku ma swoje plusy. Jesień lubię za światło świec wieczorami, wygodną kanapę z czekającym kocem, dyniową zupę, kurkowe risotto i ciepłą szarlotkę.
A Wy za co lubicie jesień?










niedziela, 23 października 2016

Niedzielne poranki...



Wiecie dobrze, że poduszki to moja słabość. Od kiedy wrzucam zdjęcia na Instagram, w każdy niedzielny poranek staram się uwieczniać pierwsze momenty dnia. Poduszki i ogólnie pościel grają tu ważną rolę. Są tłem, ale muszą oczywiście być dopasowane do reszty. Miksuję te uszyte przeze mnie z kupowanymi w sieciówkach, do tego świeże kwiaty, pyszna kawa i co tydzień mam perfekcyjny jeden początek dnia.









Następnym razem pokażę kilka nowych albumów i jesiennych kadrów z domu.

Pozdrawiam
Agnieszka.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...