niedziela, 27 października 2013

Czarno-białe candy!

Witajcie!
Minął następny tydzień, skąpany w większości w cieple i słońcu. 
We wtorek jeszcze mi się wydawało, że do weekendu ogromnie wiele czasu, a nim się obejrzałam już była sobota. No właśnie była, bo też szybciutko przeleciała. Korzystając z takich idealnych warunków na kursie znowu wybraliśmy się w plener i kontynuuję znajomość z nowym narzędziem :) Efekty częściej pokrywają się z zamierzeniami, także oby tak dalej. Popołudnie spędziłam na szyciu kilku nowych rzeczy, a wieczór na leniuchowaniu w ciepłym świetle świec. Jesienne szybkie zmierzchy powodują u mnie tęsknotę za światłem - zapachowe świece i woski umilają mi ten niedostatek. 
Tak jak pisałam ostatnio - mam dla Was niespodziankę.


Ogłaszam Candy!
Dawno już nie było, a tyle dobrych rzeczy się zdarzyło.
Po pierwsze prawie tysiąc obserwujących i prawie setka lubiących na Fb.
Po drugie cała masa miłych komentarzy i maili.
Po trzecie to, że chcę komuś zrobić niespodziankę!
A więc zapisujcie się  w komentarzach od dzisiaj do 15 listopada!
Proszę też, jeśli możecie, o wstawienie informacji na swoim blogu.
Nagrodą jest ten komplet kuchenny- rękawica+ręcznik kuchenny.



Zapraszam.

niedziela, 20 października 2013

Pudełko na...

Żeby nie było, że zapomniałam o Was zupełnie, to postanowiłam naprawić zaniedbanie i napisać chociaż króciutko.A kto wie może wcale tak króciutko nie będzie?
Zacznę od tego, że w końcu mam nowy aparat i pierwsze próby sił za mną. Staram się robić zdjęcia samodzielnie ustawiając parametry, więc jeszcze wiele nauki przede mną. Mam tylko nadzieję, że z czasem dojdę do wprawy i wreszcie będę osiągać takie efekty, jak planuję:) W międzyczasie oczywiście wszystko się kręci wokół tkanin, szycia i wymyślania czegoś nowego na jarmark świąteczny w Cieszynie, na który już teraz zapraszam 24 listopada. Postaram się stworzyć fajne rzeczy, którymi warto obdarować bliskich. Ale zanim to nastąpi muszę jeszcze wykonać dwa zamówienia, aby mieć potem czas tylko i wyłącznie na jarmarkowy asortyment.


Dzięki mojej kuzynce i pewnemu niepozornie wyglądającemu sklepikowi z tysiącem drobiazgów do domu stałam się posiadaczką bardzo fajnego pudełka na krawieckie przydasie i z przyjemnością mogłam powiedzieć do widzenia plastikowemu pojemnikowi z castoramy! Teraz organizacja nici i reszty spółki będzie dużo łatwiejsza i opakowanie dużo ładniejsze.




Kolejne spełnione życzenie miłej czytelniczki. 
Poduszki na rocznicę ślubu z inicjałami małżonków.



Odezwę się niebawem z niespodzianką.
Życzę miłej niedzieli i nadchodzącego tygodnia też!

Agnieszka.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...