poniedziałek, 12 grudnia 2016

Choinkowe obrazki z życzeniami...

W tym roku zamiast standardowego wysyłania kartek na święta, wymyśliło mi się zrobić bardzo fajne obrazki z resztek tkanin, których mam trochę uzbieranych. Pomysł prosty i wykonanie też nie jest żadnym problemem. Dla tych, którzy lubią manualne zabawy i lubią własnoręcznie robione ozdoby zamieszczam skrótowy tutorial. A obdarowany również może ucieszy się bardziej z takiej formy i doceni poświęcony czas...

1. Wycinamy z resztek tkanin kółeczka różnej wielkości, raczej dosyć drobne.


2. Rysujemy kontur naszej choinki lekko ołówkiem lub znikopisem.


3. Układamy kompozycję z kolorowych kółeczek, tak aby pokryła cały zaznaczony obszar.


4.Starając się teraz nie kichnąć, szybko przyszywamy kółeczka na środku.


5.Uzupełniamy płaskimi małymi guziczkami.


6. Dodajemy gwiazdkę i pieniek z wstążeczki oraz napis, który równie dobrze może być wydrukowany i doklejony.


7. Wkładamy do ramki i gotowe!

Ramki pochodzą z popularnego sklepu i można je kupić za mniej niż 10zł, więc koszt takiego obrazka jest niewiele większy od kupienia pocztówki świątecznej.
Życzę udanej zabawy, bo jeszcze jest czas aby zdążyły dotrzeć przed świętami.


Pozdrawiam

niedziela, 30 października 2016

Lubię jesień, bo...

Postanowiłam wracać tu do Was częściej, więc dzisiaj jestem z kolejnym wpisem.
Trochę rzeczy znowu powstało na przestrzeni tych kilku miesięcy, to aby nie poszły w niepamięć możecie je zobaczyć.
Na początek torba, którą uszyłam specjalnie na urlopowy wyjazd.
Sprawdziła się rewelacyjnie! 
Zmieściłam w niej wszystko, co trzeba zabrać na plażę, a w spacerach po mieście też się dobrze sprawowała. 
Potem nadszedł okres albumów ślubnych i dziecięcych - też było ich kilka. 
No i na koniec poduszki, poduszki, poduszki...
Wiadomo, że dom zmienia się wraz z porami roku, więc i kocyki i poduszki mają odpowiednie ubranka. W lecie bardzo lubię używać bawełnianych pledów, które na chłodniejsze wieczory są idealne. A wraz z nadejściem jesiennej słoty wymieniam je na wełniane i mięciutkie. Poduszki również z delikatnych pastelowych kolorów dostają wyraziste czarno-białe poszewki. 
Każda pora roku ma swoje plusy. Jesień lubię za światło świec wieczorami, wygodną kanapę z czekającym kocem, dyniową zupę, kurkowe risotto i ciepłą szarlotkę.
A Wy za co lubicie jesień?










niedziela, 23 października 2016

Niedzielne poranki...



Wiecie dobrze, że poduszki to moja słabość. Od kiedy wrzucam zdjęcia na Instagram, w każdy niedzielny poranek staram się uwieczniać pierwsze momenty dnia. Poduszki i ogólnie pościel grają tu ważną rolę. Są tłem, ale muszą oczywiście być dopasowane do reszty. Miksuję te uszyte przeze mnie z kupowanymi w sieciówkach, do tego świeże kwiaty, pyszna kawa i co tydzień mam perfekcyjny jeden początek dnia.









Następnym razem pokażę kilka nowych albumów i jesiennych kadrów z domu.

Pozdrawiam
Agnieszka.

niedziela, 29 maja 2016

Koronki, koronki...


Sezon ślubny w pełni... Nadarzyła się ta okoliczność mnie i koleżance z pracy w jeden dzień.
Wymyśliłam, że dobrym pomysłem będzie taki album na zdjęcia, który będzie przy okazji pamiątką tego dnia. Uszyłam dwa różne i obydwa mi się okropnie podobają. Mają to co lubię najbardziej: naturalne tkaniny, trochę koronek, delikatne hafty i stonowane kolory. Aż żal było mi się z nimi rozstawać :)
A na koniec jeszcze mały łapacz snów, też koronkowy, też delikatny...










Życzę długich i słonecznych dni...

Agnieszka.

środa, 4 maja 2016

Majowe kwiecie...

Wiosna może jeszcze nie rozpieszcza nas za bardzo temperaturami, ale za to jak cudnie cieszy oczy...
Obiektów do zdjęć nie trzeba szukać daleko, wystarczy wyjść za próg domu, wystarczy spojrzeć pod nogi lub podnieść oczy do góry. Dłuższe dni i odrobina więcej słońca od razu poprawiają mi humor.
Jak również zatrzymywanie takich widoków w kadrze. Bo nie samą pracą człowiek żyje. Czasem trzeba pobujać w obłokach i cieszyć się bieżącą chwilą. Dni uciekają nam przez palce i bardziej skupieni jesteśmy czasem na tym, aby zarobić na utrzymanie rodziny i domu niż znalezieniem chwili na swoje małe przyjemności. To może być kubek dobrej herbaty, albo upieczenie ulubionego ciasta, wyjście na zakupy z przyjaciółką, wypad do kina z mężem, spacer z psem, grzebanie w ogrodzie...
W sumie to przecież normalne rzeczy, ale dla niejednej z Was to luksus, bo czasu jak na lekarstwo i możemy się pocieszać, że na emeryturze to na pewno... Na emeryturze to na pewno .... będziemy robić coś innego, bo w tym wieku wielu rzeczy może już nam się nie będzie chciało, albo nie będziemy mogły zrobić. A więc łapcie chwile i wystawiajcie twarz ku słońcu :)










Z majówkowymi pozdrowieniami


Agnieszka.

środa, 30 marca 2016

Wio-sennie...

Tak właśnie minęły te święta- w wiosennej aurze, w bardzo relaksującej atmosferze.
Żadnych szaleństw rekreacyjnych - tylko spokój i uciechy podniebienia.
Z ozdobami świątecznymi oszczędnie - postawiłam na kwiaty... Zresztą w tym roku jakoś w żadnym sklepie nie wypatrzyłam nic wielkanocnego, co by mnie zachwyciło i skusiło... Może to i lepiej? I tak już w piwnicy mam pudełka z ozdobami, które były i się znudziły i oparzyły... Szczerze powiedziawszy, to muszę pomyśleć co z nimi zrobić... Latarenki, dzbanuszki, miseczki w różnych kolorach, doniczki, świeczniki itd. Może wybiorę się na jarmark staroci w którąś cieplejszą niedzielę? Szkoda by mi było wyrzucić po prostu to wszystko, a wystawianie każdej pierdółki na allegro i jeżdżenie z tym co chwila na pocztę też nie wchodzi w grę... Wiosna działa mobilizująco do takich czystek w otoczeniu.
A Wam jak minęły święta?









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...