poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Majówkę czas zacząć...

Mam nadzieję, że Wasz weekend nadal trwa.W sobotę zaaranżowałam już balkon.
W całym sezonie jesienno- zimowym marzenia o takich chwilach poprostu podtrzymują mnie na duchu.
Kwiaty posadzone, meble wyniesione- można usiąść i zapatrzeć się w dalekie, zieleniejące się góry. Pogoda jest taka rozleniwiająca, że ułożenie się w cieniu drzewa wydaje sie wspaniałym pomysłem. Kosiarki sąsiadów mruczą wokoło, jak ogromne stado pszczół. W związku z czym o południowej drzemce można zapomnieć.
Wiatr tylko dokucza szarpiąc kartkami książki i non stop podwiewa obrus, mocząc jego rogi w kawie. Coś trzeba było na to poradzić, więc przy okazji dzielę się małym tutorialem na obciążnik do obrusa.


Tasiemki jednakowej długości ok. 20cm przeszywamy długim ściegiem do marszczenia i zszywamy krótsze brzegi, aby powstały takie kółeczka.

Dwa kółka sklejamy pośrodku klejem na gorąco lub zszywamy. Do środka zakładamy metalowe kółko z żabką i zszywamy fastrygą brzegi.


Gotowy obciążnik jest już na swoim miejscu. Oczywiście zamiast tasiemki możemy użyć gęstej koronki lub paski materiału.


Wielkanocne bratki rozszalały się na balkonie i kwitną na potęgę.

Życzę kolorowych, słonecznych, miłych i beztroskich majowych dni
Agnieszka.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Małe niepozorne...

Ostatnio mam niewiele czasu na realizowanie moich pomysłów, ale nie byłabym sobą gdybym czegoś mimochodem nie majstrowała. Z braku tych cennych minut projekty są dostosowane do możliwości- czyli  w skali mikro. Powstają z myślą o pewnej galerii, do której zostałam zaproszona. Mimo niepozornych rozmiarów prace wcale nie są ekspresowe. Wyhaftowanie zajmuje najwięcej czasu - kilka godzin- szczególnie tych krzyżykowych koron. Wzór wymyśliłam, ponieważ musiał mieć mikro rozmiar, a i tak haftuję na najdrobniejszej kanwie. Zszywanie tych maleństw też nie jest takie hop- siup! A na końcu wypychanie i samodzielne robienie chwościków z kordonka. Taka malizna, a jednak pożera trochę czasu. Zaletą jest to, że mogę to robić wieczorami, przy okazji siedząc na kanapie i spędzając czas z mężem. Czas wykorzystany w 200%. Poza tym marzy mi się więcej takich pudełek tylko mam problem z zakupem takich większych w stanie surowym. Może znacie jakieś namiary, to jestem spragniona wiadomości :)
Zbliża się długi weekend, ale ja już mam szeroko zakrojone plany malarsko-balkonowe. Mam kilka większych mebli do odmalowania i nieodparty mus obsadzenia już kwiatami balkonu. Nie mogę się doczekać poranków wśród kwitnących kwiatów i ciepłych promieni na twarzy podczas picia porannej kawy. Szycie zasłon do mojego pokoju też czeka w kolejce i pokrycia na siedziska nowych krzeseł nie dają spokoju mojej głowie. Na domiar wszystkiego przywiozłam bajkowe tkaniny znowu i palce świerzbią mnie aż do szycia i wkomponowania ich w wystrój domu.
Więc tymczasem pozostawiam Was do następnego spotkania, prezentując kilka stylizacji z zawieszkami w roli głównej.













Ślę moc pogodnych uśmiechów
Agnieszka.

niedziela, 8 kwietnia 2012

Wielka Noc...

Dzisiaj mało treści- dużo zdjęć.

Spieszę tylko złożyć Wam życzenia
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy
w rodzinnym gronie, wsród przyjaciół, spokojnego i pełnego radości odpoczynku.



























Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...