niedziela, 4 maja 2014

Mamy maj!

Jak tylko zaczyna się maj przypomina mi się automatycznie wierszyk ze szkoły:
"Najweselsze, najzieleńsze maj ma obyczaje.
W cztery strony - świat zielony umajony majem!
Ciepły deszczyk każdą kroplą rozwija dokoła
z pąków - kwiaty, z listków - liście, z ziółek - bujne zioła.
A po deszczu dzień pogodny malowany tęczą
lubi wiązać krople srebrne na nitkę pajęczą.
A gdy ciepła noc nadchodzi, kiedy dzień już zamilkł,
maj bzem pachnie, wniebogłosy dzwoni słowikami!"



I faktycznie w zawrotnym tempie  przybywa listków, a wczorajsze pączki już dzisiaj są kwiatami...
Nie można się nawąchać bzu, konwalii czy frezji... Po kwiatach jabłoni z zeszłego tygodnia pozostał tylko ślad w postaci zdjęć... Mimo zalatania staram się nie przegapić tego cudownego czasu. Przywożę bukiety i stawiam w pobliżu, żeby się nacieszyć zapachem i widokiem i robię mnóstwo zdjęć. W kolejnym tygodniu mam w planach aranżować już balkon - czas zadbać o miłe otoczenie także na zewnątrz. Miesięcznik "Moje Mieszkanie" zorganizował konkurs na najładniejszy balkon - może spróbuję szczęścia... :) Zaraz zabieram się za malowanie kwietnika- zdobycznego, ale na balkon będzie w sam raz! W planach jest także huśtawka, tylko czy będzie czas się bujać?!
Na razie trzeba wrócić na ziemię, bo koniec weekendu tuż tuż... 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...