piątek, 14 listopada 2014

Pracy moc...

Wiem, że już pewnie zapomniałyście o moim blogu, bo sama od dawna nic na nim nie pisałam...
Dziękuję bardzo, za Waszą troskę- nic mi nie jest, jestem zdrowa, tylko praca zawodowa kradnie mi resztki wolnego czasu, który kiedyś przeznaczałam na szycie dla przyjemności, na realizację różnych pomysłów, na zamieszczanie tutaj nowych wpisów... Od kiedy w maju ruszył sklep internetowy z tkaninami, to doszło mi kilka nowych obowiązków... I jak kiedyś poranki przy kawie miałam zarezerwowane na szukanie mebelków do uratowania, czytanie waszych blogów, komentowanie czy szycie - to teraz czasem od 6 rano sprawdzam zamówienia, powiększam stany towarów albo wystawiam nowe aukcje... Obróbka zdjęć też się sama nie robi, a czasami to są ich i ze dwie setki... Potem jadę do pracy na cały dzień i jak można się domyślić, po powrocie o siódmej wieczorem, marzę już tylko, żeby usiąść w spokoju chociaż na chwilę. A patchwork, który sobie wymarzyłam uszyć  na święta, będzie musiał jeszcze poczekać. Jednakże maszyna przyciąga mnie od czasu do czasu... A czasami to znajomi mnie mobilizują do uszycia czegoś na prezent. Wtedy niedzielne szycie to nic dziwnego w moim domu... I zamiast zbierać siły na kolejny tydzień - mierzę, tnę, zszywam... :) Wiele razy jest tak, że nawet nie zdążę zrobić zdjęć, bo praca od razu idzie w oczekujące ręce...
Z czystej wygody, częściej publikuję nowości na facebook'u , ale rozpoczął się okres przygotowań przedświątecznych, więc mam nadzieję iż będę miała i tutaj co pokazać. Zdradzę, że kilka perełek ostatnio udało mi się już upolować w Tk maxx'ie. Odkąd mam prawo jazdy i auto, to niekiedy zamiast być po pracy w domu szybciej, to jestem później - zahaczam przypadkowo po drodze kilka ulubionych sklepów... :) Mogę się łatwo dostać tam, gdzie mi było normalnie nie po drodze... Opłacało się trochę poświęcić i postresować... Szkoda tylko, że bezpłatnych parkingów w centrum miasta jak na lekarstwo i trzeba nieźle kombinować, żeby niedaleko pracy zostawić auto.












 Mam nadzieję, że już niedługo zaglądnę tutaj znowu...

Agnieszka.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...