niedziela, 7 września 2014

Poprawa humoru...

Przed jarmarkiem musiałam się zmobilizować i usiąść do maszyny, chociaż było ciężko, bo się nie chciało.... Najtrudniej jest zawsze coś zacząć, a potem to już samo idzie, więc zrobiłam kiiiiilka nowych rzeczy... Z myślą o tych, co ruszali do szkoły powstały worki: na papcie, zabawki i inne przydasie. Różowy komplet z falbankami to zamówienie na wyprawkę do przedszkola dla małej Liliany...
Nie bardzo chciałam powtarzać wzory z poprzedniego jarmarku, dlatego zaprojektowałam nowe hafty i na serduszka i na poduszki... Fartuszki ozdobione koronką są dużo ładniejsze niż wyszły na zdjęciach. Żałuję, że nie mam zwyczaju sama używać :) A widząc jak klientkom podobają się zazdrostki, które uszyłam kiedyś do swojej kuchni, postanowiłam wykorzystać niewielkie zapasy cieniutkiej bawełny i wykończyłam ją bawełnianą koronką i haftem. Jak widać troszkę się tego uzbierało, dodawszy jeszcze haftowane ściereczki, oprawki na zeszyty, regały, koszyki... - auto mojej przyjaciółki było pełne. Na ten bożonarodzeniowy, który ma być 30 listopada będę mogła już jechać własnym autem, którego usilnie właśnie poszukuję... i bardzo trudno mi podjąć jakąś decyzję.
Ale, ale tymczasem całkiem spora ilość zdjęć...  i tym razem dla odmiany to nie zachody słońca :)














 Jak można zauważyć - chęci do rękodzieła mi powróciły i stąd też taki urodzaj w zdjęcia. Dzisiaj od rana do południa ustawiałam, prasowałam, poprawiałam i strzelałam fotki. Pogoda też zdecydowanie pozytywnie wpływa na mój humor, a więc oby do kolejnego weekendu :)

Jeśli któraś z tych rzeczy Wam się podoba lub chciałybyście coś podobnego to piszcie na @
A na koniec zapraszam do mnie na facebook'a, gdzie do zdobycia poduszka.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...