piątek, 30 grudnia 2011

Red, red, red...


W tym roku zdecydowanie zabrakło bieli w oprawie tych świąt. Było ciepło, deszczowo i szaro. Ale tylko na zewnątrz. W domu zatriumfowała ponownie czerwień. Było rodzinnie, leniwie i bardzo relaksująco. Przyjemnie jest tak miło spędzić czas. Chętnie powtórzyłabym to jeszcze raz.




Bardzo dziekuję za wszystkie życzenia, te w mailach i te na kartkach.





Mój zestaw drewnianych zabaweczek na choinkę powiększył się o te w czerwonych kolorach.

Puszka od Iki też wzbogaciła świąteczne dekoracje - na pierniczki jak znalazł.


Jutro ostatni dzień roku.
Życzę Wam fantastycznej zabawy sylwestrowej, a w Nowym Roku, aby wszystko było jeszcze lepsze i spełniły się wszystkie Wasze plany i marzenia. 

Ślę uściski
Agnieszka.

wtorek, 20 grudnia 2011

Adwent dobiega końca...


Coraz mniej dni zostało w adwentowym kalendarzu.
Kolejne punkty na liście zadań odhaczone.
Wczoraj ostatni dzień porządków. Jeśli Wasze dłonie przypominają papier ścierny polecam wieczorną maseczkę parafinową na dłonie- do nabycia w drogerii. 15 minut przyjemnego, ciepłego relaksu i skóra delikatna jak jedwab- wypróbowałam nie raz.



 
Do domu wreszcie zawitały świąteczne dodatki. Trochę staroci i trochę nowości, żeby nie było identycznie jak przed rokiem, chociaż kolory te same.Trochę kupionych i trochę stworzonych. Jedno co mnie tylko matrwi to brak śniegu w tym roku. Nie było jeszcze śniegu u nas w górach. Troszkę szronu i owszem, ale śniegu... Dzisiaj zalążek nadziei się zatlił, bo mamy całe -3st. Może coś z tego będzie na święta i nie wszystko jeszcze stracone. Póki co renifery i śnieżynki wokoło mnie nie dadzą mi zapomnieć co już niebawem będzie.









wtorek, 13 grudnia 2011

Takie cuda...






Takie oto cudeńka czekały na mnie w piątek po pracy w domu.
Na blogu Myszki napisałam, że bardzo mi się podoba jej spoon rest i Ewelina zaproponowała wymianę. Ochoczo się zgodziłam i wreszcie po licznych przeciwnościach i ja mogłam się wywiązać z "układu". Paczuszka dla niej już dzisiaj jedzie na pocztę, aby dolecieć do niej przed świętami.
Jak widać ja dostałam nie tylko obiecaną spoon rest, ale i wieszaki i jeszcze torbę na zakupy, która już była w użytku. Mam nadzieję, że Ewelinie spodoba się mój prezent wymiankowy.

Ściskam mocno - Agnieszka.

niedziela, 4 grudnia 2011

Druga adwentowa...



Tydzień mi zleciał jak z bicza trzasnął. Obleciałam już co większe sklepy w poszukiwaniu prezentów, ale wiem, że część i tak będę robiła sama. Bardzo pracowite mam też wieczory, szyjąc poduszki dla tych z Was, którym moje rzeczy wpadły w oko. Staram się zawsze dopracowywać wszystko na tyle, na ile mi możliwości pozwalają. Najlepszą pociechą i nagrodą jest potem wiadomość z miłym słowem, że wszystko się podobało. Cieszę się ,że mogę takim sposobem zagościć w Waszych domach. Z tego co widzę już u niektórych świąteczny klimat roztacza swój urok i ciepło na całego. U mnie druga świeca adwentowa doczekała się inauguracji. W towarzystwie kilku już czerwono-kratkowych akcentów umiliła nam to niedzielne popołudnie i wieczór moich kolejnych urodzin.
Mam nadzieję, że nie przesadzacie jeszcze za nadto z szałem świątecznych porządków, bo ja nawet nie zaczęłam :).

Życzę udanego tygodnia

Agnieszka
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...