Witam wszystkich po świętach.
Świąteczny nastrój mimo braku śniegu za oknem towarzyszy nam nadal. Pierwszy raz zdarzyło mi się kupować choinkę w deszczu. Taka pogoda była u nas w Wigilię. Musiałam odczekać z ubieraniem jej, aż trochę wyschną gałązki. Na szczęście zdążyłam z tym na czas.
W przedpokoju kilka wyhaftowanych serduszek, szyszki i choinkę ułożyłam na szafce na buty, wieczorem zapalam świeczkę i kącik rozjaśnia się w jednej chwili.
Wogóle przygotowania do świąt sprawiły mi jak zawsze mnóstwo radości i czystej przyjemności.
W każdym pomieszczeniu starałam się stworzyć chociaż jeden kącik nawiązujący klimatem do Bożego Narodzenia. Niektóre ozdoby są z tamtego roku, ale jest też trochę nowości. Do pokazania mam mnóstwo zdjęć, a więc nie zanudzam za długo.
Zapraszam...
Na jednej ze ścian w przedpokoju zamiast całorocznych obrazków - wiklinowe stroiki.
Na ścianie w salonie aranżacja z własnoręcznie zrobionych gwiazd- pomógł odrobinę z powiększaniem szablonu małżonek, żebym mogla zrobić tą największą. Wiszą po dwóch stronach telewizora w innej kombinacji kolorów.
Gwieździste elementy przewijają się na każdym kroku - efekt wynikł całkiem niewymuszenie - tak po prostu się złożyło:)
Gwieździste elementy przewijają się na każdym kroku - efekt wynikł całkiem niewymuszenie - tak po prostu się złożyło:)
Czy zatrzymamy wzrok na pólce z porcelaną...
Czy na wiszącym, w przejściu między kuchnią a salonem, wianku...
Zwykłe poszewki z Ikea zamieniły się w kilka minut w fajne i ciekawe poduszki ozdobione aplikacjami z naszych materiałów, w kształcie oczywiście wiadomo czego...
W tle ściereczka z sh za kilka złotych, pasująca jak ulał...
Leniwy poranek Bożego Narodzenia. Czas na spokojne wypicie kawy w samotności, oglądnięcie wschodu słońca , podglądanie sikorek i wróbelków toczących bitwę o jedzenie wywieszone dla nich na balkonie, a wszystko to w miękkich poduchach wygodnej kanapy...
Od końca listopada miałam zaplanowane prace nad dekoracjami, a więc szyłam poduszki maści i wymiarów wszelakich, zasłony do salonu, abażurki - większość z materiałów z sh.
Na koniec jeszcze chcę pokazać kolczyki, które zrobiła dla mnie na urodziny moja przyjaciółka, bo zakochałam się w nich od pierwszego spojrzenia... To co widać w tle to nic innego jak wspominana ostanio piżamka... a jakże .. również w gwiazdki pięcioramienne...
Kombinacja drobniutkich szkalnych koralików i kamieni Swarovskiego .
Więcej biżuterii, która wyszła spod jej zdolnych rąk można zobaczyć tutaj.