W poszukiwaniu nowych, bardziej letnich zastosowań filcu eksperyment skończył się taką oto wyfilcowaną na bawełnie spódnicą. Zapewne nie jest to ubiór codziennego zastosowania, ale od czasu do czasu założenie takiej spódnicy zapewne będzie miłym urozmaiceniem, ponieważ nie dość, że podoba mi się kolorystyka to fakturę ciekawa posiada- jak to filc... Szczególnie w opcji pierwszej z ozdobnym przepaskiem... Nie zamierzam skończyć na tym i być może niebawem coś jeszcze dołączy do mojej garderoby...
W wiosennym nastroju życzę miłego weekendu!