Skąd pochodzą zdjęcia nie trzeba wyjaśniać :) Udało się wyjechać i odpocząć chociaż na chwilę.
Takie widoki, tak jak w piosence, dźwigły mi zacnie poziom adrenaliny :))
Zakopane cieszy się niesłabnącą popularnością od czasów Młodej Polski. I trudno się temu dziwić.
Bo czyż nie lepiej smakuje kawa na tarasie z takim widokiem? Czyż nie ciekawsze są spektakle podnoszącej się mgły niż wiadomości w tv? Krajobraz zmieniający się z minuty na minutę i bezkres widoku jaki nas zewsząd otacza może zachwycać i przyciągać uwagę na długie chwile.
" Cisza.Noc.Na zaćmioną dolinę Kościelisk
idą z gór lasem zrosłych, z upłazów i jarów
tajemnicze milczenia w mgławicach oparów
wznoszących się po cichu z wodnych oparzelisk"
K.Przerwa-Tetmajer.
Nietrudno zrozumieć czołowych poetów w/w okresu literackiego, dla których ogrom piękna i majestetyczny spokój gór był natchnieniem i tematem pisanych wierszy. Dzięki ich umiłowaniu do zakopiańskiej kultury i tatrzańskiej przyrody okolice te stały się słynne i modne w ówczesnych czasach. Powstała moda na góralszczyznę, której odrodzenie niejako możemy obserwować znowu ostatnio.
Wracając do Młodej Polski, był to mój najulubieńszy okres literacki, związany z moim najulubieńszym kierunkiem w malarstwie, który niejako "zaciągnął" mnie do Paryża. Ale o tym, to już innym razem :))