W poszukiwaniu nowych, bardziej letnich zastosowań filcu eksperyment skończył się taką oto wyfilcowaną na bawełnie spódnicą. Zapewne nie jest to ubiór codziennego zastosowania, ale od czasu do czasu założenie takiej spódnicy zapewne będzie miłym urozmaiceniem, ponieważ nie dość, że podoba mi się kolorystyka to fakturę ciekawa posiada- jak to filc... Szczególnie w opcji pierwszej z ozdobnym przepaskiem... Nie zamierzam skończyć na tym i być może niebawem coś jeszcze dołączy do mojej garderoby...
W wiosennym nastroju życzę miłego weekendu!
Śliczna!
OdpowiedzUsuńPiękna.
OdpowiedzUsuńPomysłowa i oryginalna
piękna!
OdpowiedzUsuńA ja powiem tyle....zabojcza i niesamowicie orginalna, chyba jednak sprobuje filcowania :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszlo to dzieło!
OdpowiedzUsuńGdyby brakło Ci spódniczek -chetnie podeślę Ci moje!Pozdrówka-aga
Widziałam już szale filcowane na jedwabiu, ale Twoją spódnicę nic nie przebije;-)
OdpowiedzUsuńhttp://brbaratoja.blog.onet.pl/
Normalnie szczęka mi opadła - uwielbiam ładne spódnice, a Twoja jest PRZEPIĘKNA
OdpowiedzUsuńKurcze, filcować nie umiem i teraz będę wzdychać za nieosiągalnym :(
A może się dołączę do Agnieszki z podesłaniem spódnic??;)
Pozdrawiam
Bianko -spódnica piękna !!! i w kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńBianco, bardzo kobiecy i elegancki wzór, w sam raz na wiosne :)
OdpowiedzUsuńUściski i bądź częściej!
Przepiekna!!!! Po prostu swietna!!!! Od dawna podziwiam nunofilc, ale nigdy tego nie robilam. Wydaje mi sie bardzo trudne. Twoja spodnica przebila wszystko co widzialam do tej pory.
OdpowiedzUsuńPrzepiekna i niezwykle oryginalna.
OdpowiedzUsuńprześliczna !!! chętnie bym taką ubrała :)
OdpowiedzUsuńPiękna!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
JESTEM TU DOPIERO PIERWSZY RAZ DOBRZE ŻE JESZCZE TRAFIŁAM W STARYM ROKU HI HI JUŻ STĄD NIE WYCHODZĘ WSPANIAŁY BLOG I MIESZKANIE POMYSŁY IDĘ CAŁY OGLĄDAĆ AGA
OdpowiedzUsuń