...to zdecydowanie aromatyczne, pachnące, soczyste
TRUSKAWKI
RABARBAR
niekoniecznie jako dodatki do ciasta, ale dla odmiany
panna cotta z truskawkami i zapiekanka z płatków ryżowych z rabarbarem.
A może Wy macie jakieś nietypowe pomysły na wykorzystanie tych pysznych sezonowych smaków?
Czekam na komentarze, a już niedługo pokażę, jak wyszła półka tv.
Serdeczności
Agnieszka.
A ja uwielbiam naleweczkę truskawkową. Prosta a jaka pyszna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasia
Pycha! :)
OdpowiedzUsuńI jedno i drugie pyszne!!! nie wyobrażam sobie wiosny i lata bez truskawek i rabarbaru!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Panna cotta z truskawkami zawsze i wszędzie,ale rabarbar jadłam wieki temu.Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńtakie smaki to zdecydowanie moje smaki :)) i za to właśnie uwielbiam lato :)
OdpowiedzUsuńAle przygotowałaś smakołyki,aż ślinka cieknie.Ja z rabarbaru robię leguminę z pianką ,szczególnie przyjemną w gorące dni, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLegumina od razu kojarzy mi się z wiktoriańskim domem w pięknym angielskim ogrodzie. Może spróbuję i ja.
Usuńmmmmmmm pychotka:)
OdpowiedzUsuńTruskawki + pana cota to rarytas.Ależ mi smaka narobiłaś.
OdpowiedzUsuńsmakowitości.. !
OdpowiedzUsuńPyszne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńPrzez moment nabrałam ochoty na truskawy, a na widok rabarbaru aż się skrzywiłam od kwaśności :-) Uwielbiam truskawy, ale w tym roku nawet o nich zapomniałam - nie jadłam, nie widziałam...
OdpowiedzUsuńpycha!:)))) uwielbiam i truskawki i rabarbar, a u mnie również rabarbarowo:)))
OdpowiedzUsuńZ truskawek obowiązkowo powstaje u mnie dżem z dodatkiem rumu i soku z cytryny. Jest wyjątkowy, bo pomimo zamknięcia owoców w słoiku, z czasem nie tracą one swojego, apetycznego koloru. Mój ulubiony dodatek do naleśników.
OdpowiedzUsuńDżemy i soki oraz piękne wyroby szydełkowe akurat dostaję od sąsiadki w drodze wymiany za małe przysługi. To bardzo fajna forma wdzięczności.
UsuńA ja lubię truskawki tak po prostu, bez dodatków i przetworzenia :)
OdpowiedzUsuńJaką piękną masz paterkę!!!!
OdpowiedzUsuńPrzywiozłam ją z tk maxx. Były jeszcze większe, ale ta bardziej mi pasowała. Od dawna szukałam nie za dużej białej porcelanowej i nie mogłam przepuścić okazji.
Usuńsmakowicie :)
OdpowiedzUsuńale pysznie :o)
OdpowiedzUsuńpyszności!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa lubie truskawki tylko świeże, przetworzone już nie maja takiego aromatu.
Uwielbiam rabarbar ,najchętniej jadłabym surowy maczany w cukrze.
Surowego rabarbaru chyba jeszcze nie próbowałam, wolę jednak jak już jest nieco bardziej miękki.
UsuńZawsze zaglądam do Ciebie z wielką przyjemnością... pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPanna cotta, mmmmmm..., a ten deser z rabarbarem brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona nagrodą Versatile Blogger. Jeśli masz ochotę - odpowiedz, ale bez musu ;-)
Pozdrawiam.
Pojawię się po wyróżnienie, bardzo mi miło. Tymbardziej, że za wszechstronność.
UsuńPozdrawiam.
AMAZING POST:) Your blog is so wonderful..do you have twitter or Fb to follow with??
OdpowiedzUsuńIf you want some décor inspiration from Sweden, check out my blog:)
Have an awesome weekend.
LOVE Maria at inredningsvis.se
(Sweden)
Thank you very much for your comment.I do not have FB and twitter.I love interiors in scandinavian style.
UsuńHave a nice day.
Mniamm, jakie pyszności :) A jaka śliczna patera :)
OdpowiedzUsuń