Jesień nastała nieubłaganie.
Te ostatnie dwa tygodnie nie były zbytnio ładne.
Dni skróciły się dostrzegalnie i w szafy powychodziły grubsze swetry.
Wieczór pod szydełkowym kocykiem z herbatą z sokiem z dzikiej róży to już codzienność.
Do tego wosk Yankee Candle o zapachu Nature's Paintbrush i deszcz za oknem mnie już nie rusza.
Zfilcowany nieumyślnie sweterek przydał się kiedy zachciało mi się uszytych dyniowych dekoracji. Wszak dynie z jesienią kojarzą się wybitnie:) Sweter dostał drugą szansę, a mniejsze dyńki uszyłam z cienkiego filcu, żeby było ich więcej... Do kompletu liście winobluszczu, masa kasztanów zebranych po drodze z pracy i jesienna aranżacja gotowa. Dla tych z was co mają ochotę na własnoręcznie stworzone dyniątka zapraszam na tutorial tutaj.
Teraz czekam tylko na pięknie rudziejące drzewa i babie lato...
A wam jak minął pierwszy tydzień jesieni?
Teraz czekam tylko na pięknie rudziejące drzewa i babie lato...
A wam jak minął pierwszy tydzień jesieni?
Pozdrawiam ciepło.
Ale piękne dyńki! Sweterek się przydał :)Mi tygodnie mijają w błyskawicznie, nie obejrzę się, a jest kolejna niedziela. Nasze okolice dziś słoneczne, trzeba ruszyc na spacer :)
OdpowiedzUsuńPiękne dynie. Cała kompozycja bardzo urokliwa.
OdpowiedzUsuńDyniowe dekoracje zachwycające!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
wspaniałe wianki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje! Jesień jest cudowna!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle przepiękne dynie stworzyłaś! Piękna jesienna dekoracja. Szkoda,że jak na razie jesień nie jest dla nas łaskawa,jeśli chodzi o pogodę.U mnie prawie ciągle padało przez te dwa tygodnie.Zimno że hej.Wciąż czekam na tą polską złotą jesień :)
OdpowiedzUsuńPiękna jesienna dekoracja:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiekne dekoracje :) dynie i dzikie wino- cudo :D
OdpowiedzUsuńJakie urocze dynie ;-) A u nas póki co... zimno, szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńJejku! Dynie są przecudne! A ja właśnie zbieram się na kasztany bo jest pięknie słonecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Dynie cudne ! A może zdradzisz tajemnicę jak je uszyć ?
OdpowiedzUsuńcudne, jak je uszyłaś ? też chcę takie
OdpowiedzUsuńW poście jest link do pierwotnego tutoriala.
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńDynie wyszły przepięknie :)
powaliły mnie na kolana nie moge zamknąc ust z wrażenie CUDNE:)pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJakie cudowne!!! W pierwszym momencie myślałam ze są prawdziwe! Też chce takie ;)
OdpowiedzUsuńdynie wyszły Ci super szkoda,że nie mam żadnego sfilcowanego sweterka żeby sobie takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńa pierwszy tydzień jesieni minął mi bardzo pracowicie,nawet nie miałam czasu pomyśleć,że jesień się zaczęła..
Cudne dyńki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I sfilcowany sweter się przydał!!! Dynie urocze!!! Bianeczko Ty jesteś mistrzynią w szyciu! :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam***
Sa perfekcyjne, bardzo fajnie wygladaja w calej aranzacji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No i super , że dostał drugie życie .....Fajna dyniowa aranżacja....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńAga,jestem szczerze zauroczona dyniami i Twoimi aranzacjami!!! Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne dekoracje !
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się sfilcował ten sweterek:)
OdpowiedzUsuńA my byliśmy dziś na grzybach:)podobno ostatnich w tym sezonie,bo pojawiły się opieńki:)tak pięknie świeciło słońce,że zrobiłam sobie dwa dni laby od robótek:))mam w planie dynie,bo dostałam kawałek pomarańczowego materiału i tak właśnie pomyślałam,że świetny na dynie:))))pozdrawiam Cię cieplutko:))))
OdpowiedzUsuńTeż już kiedyś szyłam dynie :) a w tych najbardziej podobają mi się zakręcone ogonki :-)
OdpowiedzUsuńJesień u mnie błyskawiczna, tak jak błyskawiczne było lato.
Cudne dynie:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne fotografie !!! Dynie bardzo fajne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne dekoracje! Dynie rewelacyjne ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajne te dynie i co roku nie będzie trzeba organizować nowych :)
OdpowiedzUsuńcudne dynie i dekoracje...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Aguś, dyńki cudnej urody, śliczności!! Jeśli chodzi o pierwsze dni jesieni u nas...to niestety przywitane katarami, gorączkami i bolącym gardłem :( Ale już jest lepiej i wszystko wraca do normy, nawet słonko znów wyszło...tylko dlaczego tak zimnooo! Zazdroszczę szydełkowego kocyka...my ratujemy się polarowymi :) Pozdrawiam cieplutko, buziaki Magda.
OdpowiedzUsuńNormalnie te dynie podbiły serce moje! Jak się je robi? Proszę o zdradzenie sekretu bo są CUDNE!!!
OdpowiedzUsuńale cudne te dyńki wszystkie! mają fantastyczne kolorki:))))))))))))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba:)
Dynie są rewelacyjne! Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dyńki :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje dynie.
OdpowiedzUsuńCudowna aranżacja.
Pozdrawiam M.
Dynie jak żywe. Pięknie uszyte!
OdpowiedzUsuńDynie jak malowane, śliczna aranżacja słoneczno-jesienna. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńDynie jak prawdziwe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczności. Piękne te dyńki. Ja swoje zrobiłam w zeszłym roku i tak schowałam, że chyba w tym będę musiała zrobić nowe:(
OdpowiedzUsuńCudna dekoracja, aż oczu nie można oderwać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
o wow! te dynie są super!!!
OdpowiedzUsuńDynie są cudne! Kolor wspaniały, jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
A.
Niesamowite te dynie! Skąd taki pomysł? Dawno nie wiedziałam nic tak fajnego a prostego:)
OdpowiedzUsuńwww.sweetheartsklep.blogspot.com
Piękny blog, super dynie... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMarzena
http://zapachlawendy75.blogspot.com
No te dynie sa po prostu fantastyczne:-)
OdpowiedzUsuńDynie prezentują się pięknie,świetny pomysł i te kolorki!pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCudne jesienne fotki, dynie niezwykle piękne. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudne dynie,i nie ma to jak recykling ze swetra ;) zapraszam w moje skromne progi http://hogata-filcowe-cudenka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń