poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Ostatnie dni wakacji...

Sierpień minął- nawet nie wiem kiedy...
Był początek, a już mamy koniec...
Wena do szycia mnie nie opuściła...
Co widać po poniższych zdjęciach i dacie ostaniego posta.
Dalej spędzam sporo ranków i wieczorów na szyciu.
Niechybnie jest to wina materiałów z naszego sklepu.
Dzięki nim mogę łączyć różne wzory obracając się w ulubionej bazie
kolorystycznej i wszystko ładnie do siebie pasuje.
A tu dodam koronkę, tam falbankę, mały hafcik i sypialnia i kuchnia zmienia swoje oblicze.
Ostatnio mam mocno wypełniony czas, wszak urlop już dawno się skończył, a tyle rzeczy jeszcze bym chciała przed jesienną aurą zrealizować. Dlatego za tydzień znowu będę miała kilka dni wolnego. Pomaluję może w końcu krzesła i salon i kuchnię... Z tyłu głowy jeszcze mi miga lampka, żeby zdążyć zrobić przecier malinowy na zimę i grzyby jakieś już pochować w słoikach.
Kwitnące wrzosy też wkroczyły już do domu. Sikorki zaglądają na balkon. Jesienna pogoda niebawem się zacznie. Ale o tym jeszcze nie myślę...
We wrześniu czeka mnie kilka fajnych spraw, więc mimo wszystko się cieszę.
To wszystko co jest na zdjęciach sprawia mi ostatnio ogromną frajdę, ładuje tak akumulatory, że wieczorami nie mogę zasnąć, bo nadal mam maraton myśli "co by tu jeszcze"...
I dzień za dniem realizuję to "jeszcze"...
A zdarzają się i takie dni, gdzie nie spodziewając się niczego wchodzą w me posiadanie
słodkie cukierniczki i mydełniczka i pastelowe materiały, niby przypadkiem pasujące do reszty.
I to lubię! Drobne przyjemności, a ile radości!


Do kolejnego pisania...
Mam nadzięję, że odezwę się szybciej niż ostatnio.

Pozdrowienia przesyłam

Agnieszka.

48 komentarzy :

  1. Witaj
    Niestety mnie podobnie jak tobie sierpień zleciał bardzo szybko.
    Na urlopie niestety nie udało mi się zrealizować wszystkich zamierzonych celów a u Ciebie widzie praca wre.
    Mydelniczka świetna.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, te Twoje hafty - przepiękne są :)
    Mi został jeszcze tydzień i też chcę go maksymalnie wykorzystać ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wszystko co tworzysz niezmiernie mi się podoba:) Mydelniczka jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja poczynilam kilka malych dodatkow do domowego gniazdka, bo faktycznie jesien puka do drzwi, a lata na Wyspach nie bylo prawie wcale. Piekne Twoje prace, czesto do Ciebie zagladam (zapraszam do mnie w wolnej chwili). Pozdrawiam. R

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne hafty :) Wszystko PIĘKNE :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak przyjemnie kolorowo, sliczne pojemniczki!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Agnieszko...Lato też mi umknęło .Widzę , że tak jak ja jesteś niespokojną duszą ....)))Mi też mnóstwo myśli się kłębi w głowie co tu jeszcze zrobić, ale to dobrze bo mamy cel...Bardzo ładne te Twoje robótki....materiał beżowy w białe groszki uroczy. Gorące buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  8. No i mnie lato umknęło:)))Piękne rzeczy poszyłaś:))))te hafciki cudne:)))Czekam na zdjęcia jak się prezentują na swoich miejscach w domku:)))pozdrawiam cieplutko:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie zdjęć w docelowych miejscach nie będzie- chyba że z drabiną w tle i z folią na podłodze, bo właśnie bierzemy się za malowanie salonu i kuchni.
      Pozdawiam

      Usuń
  9. Och,jak pięknie u Ciebie! Śliczne rzeczy uszyłaś- z pięknych tkanin.Pozdrawiam serdecznie
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście śliczności :))))) Tkaniny jak wiesz uwielbiam.....
    U mnie dziś deszcz i zimno.... no, jakoś trzeba się do jesieni przygotować.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najlepiej się przygotować szyjąc pledy,patchworki i kocyki:)Potem już zimno nie straszne:P

      Usuń
  11. Śliczności szyjesz , a te Anielinki cudne !
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anieliczki haftowałam bez pomysłu jak je potem wykorzystam i w momencie kiedy potrzebowałam zmienic obrazki były jak znalazł.

      Usuń
  12. Zazdroszczę weny twórczej, a przede wszystkim zapału do pracy. Ja szaleję na punkcie wrzosów. Też zaprosiłam je do siebie. Szycie jak zwykle świetne. Może kiedyś i ja bardziej rozwinę się w tej materii.
    Pozdrawiam
    T.

    OdpowiedzUsuń
  13. Same cudeńka u Ciebie :) Wrzosy trzymasz w mieszkaniu? Myślałam, że tylko na balkon się nadają... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak uschną w mieszkaniu to i tak ładnie wyglądają jeszcze jakis czas. A na balkonie też mam małą wysepkę w dwóch dużych donicach.

      Usuń
  14. ale cudeńka... zwłaszcza te materiały... tylko wzdychać i podziwiać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Niech Cię ta wena trzyma jak najdłużej , bo tworzysz same wspaniałości. Strzeliłaś fajne fotki. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Te wakacje minęły mi jak nigdy do tej pory...:-((( piękne rzeczy widzę u Ciebie:-) ach ta mydelniczka, gdzie takie rzeczy wpadają w oko?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, idę sobie galerią, stoi stoisko z niezliczonymi mydłami i upominkami, a ja już widzę tylko tą jedną rzecz:) Nie wiem jak, ale samo wpadło w oko.

      Usuń
  17. Bardzo ładne rzeczy tworzysz. Te kropeczki na tkaninach po prostu marzenie. A, że wakacje mijają - nie ma się czym przejmować. Za rok będą następne. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. MNIE TAK DZIWI ,ZE ZARAZ WRZESIEŃ,ŻE MAM WRAZENIE ,IŻ COŚ PRZEGAPIŁAM...HAFTY CUDNE:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz racje lato uciekło nie wiadomo kiedy.
    cudowna anielica wyhaftowna

    OdpowiedzUsuń
  20. Same cudowności !!!
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. nie marudź i nie daj się tylko szyj, szyj i żyj :) Lubię do Ciebie zaglądać choć dawno nie zaglądałam. Teraz już nie zgubię Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wpadam tu od czasu do czasu i jak zwykle wszystko jest PIĘKNE !!!Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  23. Ostatnie zdjęcie - poezja! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. zapraszam na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniałe prace! Czekam na więcej :) A propos sierpnia też minął mi w zawrotnym tempie...

    OdpowiedzUsuń
  26. Aguś, po powrocie do NL rownież czuję ze lato się skonczyło. W PL bylo cieplutko i cudnie a tutaj pada prawie cąly cza.Uwielbiam Twoje tkaninki, cudne rzeczy tworzysz,dziękuję za prezenty jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że naładowałaś wystarczająco akumulatory tu u nas skoro tam pogoda nie za bardzo. Życzę częstszych wizyt w PL, z taka pogodą i wrażeniami jakie stąd zabrałaś:)
      A prezent był od serca- nie musisz dziekować.

      Usuń
  27. Śliczne tkaninki i hafty. Mydło w mydelniczce tez bym takie chętnie przygarnęła pod swój dach :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudne Twoje szyjątka... Jak wiesz, odkąd tu jestem, czytam każdy Twój post, oglądam każdą Twoją pracę i jeszcze nic mi się nie znudziło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elis te twoje lalki sa powaljące po prostu, szczególnie ten dentysta z rękawiczkami i sandałami- no masz cierpliwosć kobieto.
      A ostatnie dwie mnie zachwyciły skarpetkami:) Bomba.

      Usuń
  29. Ile ładnych rzeczy! I Twoje dzieła i te naczynka...
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję! Powiem tyle, że szyję coś dalej... To już jakiś ciąg normalnie.

      Usuń
  30. Ten galop myśli nocą to chyba jakaś choroba zawodowa nas "bab z bzikiem" ;-)
    Pozdrawiam mocno i miłych snów życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. "Drobne przyjemnosci a tyle radosci"...no i jaki efekt...superowy!!! Mozna glowe stracic dla tych prac. Dla kazdego cos milego, az sie prosi zeby tak napisac! Podziwiam i pozdrawiam, urzeczona Twoja haftowana Tilda :)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo podobają mi się Biankowe pasje :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Sliczności i kolorystyka taka w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale cudeńka, ta kosmetyczka - marzenia,taka skromna i w pięknych kolorach :))
    reszta tez urzekająca - nie martw się, wszyscy ostatnio jacyś bezczasowi, a ja do tego mało zorganizowana - ale może będzie lepiej, tez chwytam za pędzel, jest parę rzeczy u nas do pomalowania, na razie urządzamy pokój najmłodszej.
    uściski!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Pozadzdrościć takiej weny;) Ja też sobie sporo rzeczy zaplanowałam do zrobienia na wrzesień, ale trochę w innym kierunku: a to naszyjnik zrobię, a to buty przerobię.

    OdpowiedzUsuń
  36. Zaglądam i cieszę oczy tymi pięknymi drobiazgami...
    Pozdrawiam,S.

    OdpowiedzUsuń
  37. Patrzę i podziwiam, same wspaniałości.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękności pokazujesz ,wszystko tak pięknie dopracowane .pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  39. Pięknie tu u Ciebie. Niezwykle klimatycznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, bo miło jest zobaczyć ślad Waszych odwiedzin.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...