Cóż, pytanie warte sto punktów...
Temperaturka już jesienna, pogoda co kilka dni też. Wrzosy już kwitną i okna dachowe rankiem zamglone od skroplin. Klucze kaczek i bociany już można oglądać w podróży do cieplejszego kraju.
Lato jak z dnia na dzień przyszło, tak z dnia na dzień odeszło. Upalne noce i poranki z gorącym powietrzem wrócą dopiero za rok. Ale zamiast przejrzystego, kryształowego powietrza mogę oglądać zamglone pejzaże i pola osnute dymem. Zasadzę cebulki czosnków ozdobnych, będą dobrą lokatą, która wiosną ucieszy me oczy kolorami. Już niedługo kolory drzew znowu zachwycą mnie swoją malowniczym urokiem, rudoście i żółcienie, zielenie i brązy... Orzechy włoskie i laskowe takie soczyste i słodkie, już od tygodnia się nimi nasycić nie mogę. Jedna z kilku rzeczy, których nie lubię o tej porze roku to moja podatność na wszelkie zdradliwe zasadzki w postaci infekcji i choróbsk. Jak co roku właśnie utknęłam w domu i kuruję się miodem, cytryną i kilkoma tabletkami. Nie cierpię być chora. Z powodu wolnych rąk i jednego łażącego za mną pomysłu na wykorzystanie ostatnio kupionych ramek (przemalowałam je najpierw na biało), dzisiaj pracowicie przeleżałam w łóżku cały dzień.
Oto owoce tego dnia. Wyszły słodko, trochę dziecinnie i w sam raz pasują do klimatu.
A taki koniec weekendu mieliśmy w niedziele za oknem.
Podwójna tęcza, żywe kolory, padający deszcz i świecące słońce. Pięknie!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za lepszą pogodę.
Przepięknie wyszły Ci te ramki:)
OdpowiedzUsuńżyczę zdrówka!
Ramki rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńW hafciki w nich cudne !!!
Życzę zdrówka !!!
Pozdrawiam Aga
No, no, ja nawet jak jestem zdrowa, to mi takie rzeczy nie wychodzą:) super!!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Wczoraj zrobiłam takie same ramki:))))i też już wiszą:)tylko nie przecierałam bo mi bardziej pasują białe:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba to juz jesien, u mnie coraz chlodniej i dzis caly dzien lalo:-(
OdpowiedzUsuńObrazeczki sa slodkie, a z ramek stworzylas prawdziwe cudenka, pobielone z przecierkami bardzo mi sie podobaja.
Pozdrawiam cieplutko.
Zgadzam sie z Ola, ze ja tez bym tak ladnie nie wyhaftowala nawet przy najlepszym zdrowiu. A dlaczego? Bo nie umiem haftowac hihi. Ale moze sie naucze.
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem wlasnie grzmi i pada, jesien cala geba juz i tutaj, niby jeszcze nie zimno, ale juz nie goraco...;-)
Kuruj sie Bianko, zycze Ci duzo zdrowia i sciskam serdecznie (mimo, ze moge sie zarazic ;-))
Basia
Jakie piękności tu u Ciebie cieszą oko. A jakie cudowne ramki. Powzdychałam trochę. Sama chciałabym zabrać się za jakiś nowy haftowany projekt, ale ciągle męczę mega obraz za który się wzięłam. Jak patrzę na Twoje obrazki myślę sobie że czasami warto zrobić sobie przerwę i wyhaftować coś może mniejszego, ale równie uroczego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Marta
Rameczki cudne takie romantyczne uwielbiam takie klimaty. Życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak to juz jesien pada od 3 dni i trzeba sie przygotowywac do Swiat Bozego Narodzenia. Juz widzialam pierwsze prace na innych Blogach.Romki sa cudowne i delikatny chfcik super.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Gosia
zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńu mnie dziś pada od nocy w sumie i najchętniej bym nigdzie nie wychodziła, a tu jak na złość zebranie w szkole i przedszkolu mam
rameczki cudne wyszły, a hafty to po porostu mistrzostwo :)
pozdrawiam cieplutko
Rameczki i hafciki wyszły rewelacyjnie. Niestety jesień zbliża sie do nas już wielkimi krokami i powoli trzeba się już nastrajać na tą pogodę.
OdpowiedzUsuńDu zo zdrówka życzę
Przede wszystkim to życzę ZDRÓWKA !!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie pogoda teraz jest zdradliwa i często się przeziębiamy.
Ramki wyszły śliczne i fajnie wyglądają z tymi urokliwymi haftami.
Takiej tęczy to ja już dawno nie widziałam - Pozdrawiam
Śliczności wyczarowałaś!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę:)
Wracaj szybko do zdrowia. Pieknie zrobilas obrazki. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają... aż mam ochotę coś wydziergać :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
Przylaczam sie do zyczen...duzo zdrowia.
OdpowiedzUsuńWlasnie zachwycam sie obrazkami...sa takie subtelne. Doskonale hafty.
Dopiero w powiększeniu widać perfekcję haftu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia
Rewelacyjne ramki:) Nie poddawaj się choróbskom i jesiennej nostalgii:) dużo zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńWyszłam już na prostą i dzielnie stawiłam czoła chorobie. Mam nadzieję, że chorowanie w tym sezonie mam już z głowy. Widocznie Wasze życzenia zdrowia się ziściły :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jeszcze nie mam zamiaru brać sie za bożonarodzeniowe ozdoby, to sobie zostawię na potem. Teraz kręca mnie jesienne wianki z wrzosów i jakieś może dekupażowanie. A obrazki te z tego posta, wcale nie były takie trudne wręcz narysowane od razu na materiale i wyszyte. Dałybyście radę- wierzę w Was.
Cały czas to Wy mi dostarczacie natchnienia i zapału do pracy.
Pozdrawiam Was wszystkie, Agnieszka.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj kochana. Mam do ciebie mały romansik. Przeglądałam twoje posty i zauzażyłam iż szyjesz prześliczne prześliczniusieńkie poszeweczki na poduszeczki. Chodzi mi dokładnie o te z napisami "HOME" i " Belle maison" Zawsze mi się ten styl podobała na poszeweczki choruje już od 4 lat. Nie potrafię uszyć ich ręcznie a maszyny do szycia nie posiadam a i haft to dla mnie czarna magia... Czy mogła bym uśmiechnąć się do Ciebie z prośbą o podarowanie mi ich w prezencie???? Proszę proszę proszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam gorąco w te chłodne dni Agnieszka.
Desde España te felicito por tus trabajos, tus perros, los paisajes!
OdpowiedzUsuńTe seguiré!
Feliz semana Bianca, me encanta tu ventana romantica!
Gracia
Nimfata- odezwij sie do mnie na maila.
OdpowiedzUsuńGracia- Muchas gracias por sus elogios.Estoy muy contento.Saludos.
:)* dziękuję i Miłego dnia życzę:*
OdpowiedzUsuń