A oto i kolejny okaz, który przed pokazaniem go tutaj musiał się spotkać z moim pędzlem.
Historia jego jest taka...
Pewnego dnia wpadła do mnie klientka i w rękach między innymi targała coś co wyglądało jak stare,obite i zardzewiałe. Lampka w mojej głowie na widok uroczych zakrętasów i reszty od razu się zapaliła. Odwiedziwszy ten sklep kilka minut przed zamknięciem wypatrzyłam jeszcze całe pudełko porcelanowych gałek po 25gr. sztuka. Nabyłam w razie czego cztery :) Może się kiedyś przydadzą.
Poza tym kilka rzeczy mi wpadło w oko, ale powzdychać jedynie mogłam. Właściciel robił interes dnia (albo i miesiąca) z jakąś parą z Niemiec, która pakowała tylko kolejne antyki na samochód, a ja wyszłam zaledwie z jednym kwietnikiem i czterema gałkami.
Mąż widząc mnie z tym czymś pod pachą, uśmiechnął się z wyrozumiałością.
Po co miał pytać na co mi to, jak i tak nie zrozumiałby niby racjonalnej odpowiedzi...
Ważniejsza wiadomość dla niego to zakodować, żeby wywiercić i powiesić we wskazanym miejscu i to jak najszybciej :)
Jak widać na razie jeszcze dzisiaj stoi na stojaczku, ale już niedługo ozdobię go kwieciem.
Idąc za ciosem, czyli mając już pędzel w posiadaniu wybieliłam aniołka co przycupnął na dolnej półce i szkatułkę stojącą na parapecie. Jak więc widać sobotni poranek był zaiste pracowity.
Pozdrawiam letnio i urlopowo.
kratka w bieli nabrała niesamowitej lekkości - bardzo udany okaz :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie ma jak to odnowić coś starego i móc się cieszyć pięknym przedmiotem:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny i efektowny...
Achh piękne:)
OdpowiedzUsuńBardzo udana zdobycz:) niezwykle przyjemnie u ciebie na balkoniku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Fajna aranżacja balkonu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdobycze wspaniałe !!!
OdpowiedzUsuńGodne pozazdroszczenia !!!
Wszystko pięknie się prezentuje !!!
Pozdrawiam Aga
Kochana
OdpowiedzUsuńwyglada bajecznie.
Bianeczko, istne cudo wyczaiłaś :) a z gałkami co zrobiłaś?? :)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Kratka pasuje idelanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest zjawiskowa. W bieli jej pieknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajna kratka - sama bym se taką przytachała :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta krateczka! Wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ładne to "coś" :)
OdpowiedzUsuńUroczy kwietnik. W bieli prezentuje się bardzo lekko i filigranowo.
OdpowiedzUsuńA tę minę na widok znoszonych kolejnych "przydasi" ma chyba każdy mężczyzna takiej poszukiwaczki kolejnych bibelotów i staroci :)) (Mojego nawet udało mi się tym entuzjazmem zarazić i sam potrafi dostrzec piękno w "klamotach"...)
A ja z taką małą dygresją do poprzedniego posta-wieszak(listownik) C U D O !!!
OdpowiedzUsuńA właśnie widzę, że większość okresla to moje cudo jako "kratka", ale to jest kwietnik tylko nie wisząc trudno mi zaistalować do niego jakieś kwiecie. Ech, muszę pogonić pana od wiertarki :))
OdpowiedzUsuńIko - z gałeczkami nic jeszcze nie zrobiłam, ale w takiej cenie to wstyd by było nie wziąźć, a ładne są- duże i kremowe.
boski ten kwietnik, troche jak wezgłowie od małżeńskiego łoża :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch... tylko pozazdrościć i wygranym i Twoich zakupów ;-)
OdpowiedzUsuńfajniutkie zawijaski !! też bym kupiła ;-)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń