Z okazji minionych rocznic (liczba mnoga, bo w ciągu trzech tygodni mieliśmy aż trzy :P) dostałam od G. stoliczek do przeróbki, który pokażę jak zrobię, szafeczkę z 1937r. również do odrestaurowania i dzisiaj takie oto przeurocze kubki (mamy kilkanaście różnych ,chociaż nas jest tylko dwoje ;P). Kupił wszystkie wzory jakie były z tej serii w sklepie. Retro obrazki w tym stylu bardzo mnie zachwycają i właśnie haftuję drugi obrazek w podobnym klimacie, ale to w osobnym poście będzie.
Dzisiaj wracając ze sklepu podpatrzyłam u sąsiadki w garażu cudownej postury stoliczek biały z szufladką, hmm i mam teraz zgryz co by do niej jakoś o niego zagadać, dzisiaj odpadało, bo nie była sama, a to zawsze lepiej się bez ewentualnych spadkobierców gada :)
I ostatnia rzecz, czyli balkon jesienny. Robi się pogoda z tym czymś co czuć w powietrzu, a trudniej to nazwać. Dla mnie wspaniały był wczorajszy poranek, zaraz po wschodzie słońca wylazłam na balkon i wrzosy mi pięknie zapozowały. Dzisiaj zrobiłam sprzątanie wśród już przekwitłych letnich kwiatów. Ale na pociechę wczoraj znowu przyniosłam nowe wrzosowate dabecje, żeby uzupełnić doniczki. Aha, wierzajcie albo nie, ale dalej mi kwitnie lawenda. Słabiej, ale jednak :0
kubeczki prześliczne:) i ta urocza dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńzdradz gdzie takowe są do kupienia i za ile:P
wrzoski i balkon piękne:)
pozdrawiam sobotnim popołudniem
kubki przepiękne :) widziałam takie u nas w sklepie i nie wiem czy sobie sama nie sprawie takiego prezentu ;)
OdpowiedzUsuńmilutko tu u ciebie Bianko, pozdrawiam razem z Majką :)
śliczne kubeczki :) trzymam kciuki za stoliczek u sąsiadki ;) !!!
OdpowiedzUsuńCudne kubeczki i pięknie ukwiecony balkonik:)
OdpowiedzUsuńMoja lawenda też jeszcze kwitnie:)
Pozdrawiam nocnie
Kubeczkowa seria świetna!
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż pozostałe prezety.
Śliczne balkonowe zdjęcia
Pozdrawiam
U Mnie, też powoli jesień wkrada się do ogrodu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne te kubeczki ,uwielbiam motyw z dziewczynką , mam nawet zachowany stary zeszyt z nią na okładce ... :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczne kubeczki, takie z duszą.
OdpowiedzUsuńFajny pomysl na wrzosy w donicy - wykopałaś gdzieś i po prostu wsadziłaś? W tym roku juz nie zdążę a le za rok moze i ja sobie zafunduje w donicach.
A lawenda u mnie o dizwo wciąż kwitnie i to dopiero teraz sie rozszalała
pozdrawiam
Ale się mężulek szarpnął! tyle cudnych kubeczków :)
OdpowiedzUsuńPięknie jesiennie na balkonie :)
Rocznicowe, potrójne gratulacje!
Pozdrawiam serdecznie :)
Kubeczki do jakichś bardzo drogich nie należą i pewnie pojedyńczo by nie były dla mnie taką radością, jak właśnie w komplecie. Balkon dopiero zaczęłam ustrajać jesiennie i muszę poczekać na dopływ wolnej gotówki, co by sobie znowu kilka zielsk sprawić. A wrzosy z ogrodniczego, Mili.Wysadzone od razu do doniczek, bo pierwsze dwa zdążyłam zasuszyć dwa dni po kupnie i pójdą do kosza :(
OdpowiedzUsuńKamilcia trzymaj kciuki, trzymaj aż nie napiszę że możesz puścić;)
Elle następny post przypadnie ci do gustu. Będą wspomnienia z Paryża.
Witaj Bianca, ciesze sie, ze do mnie trafilas. Masz ciekwego bloga. Kubeczki sa sliczne i swietny prezent sprawil Ci maz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKubeczki śliczne, chętnie bym przygarnęła choć jeden taki, ale prawdę mówiąc nigdzie takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńBalkon piękny, lubię takie ukwiecone.
Pozdrawiam serdecznie
Balkon śliczny :))
OdpowiedzUsuńJa pewnie też kupiłabym wszystkie wzory, bo kubeczki cudnej urody :))
Pozdrawiam gorąco