niedziela, 30 grudnia 2012

Po świętach cz.1

Witam wszystkich po świętach.
Świąteczny nastrój mimo braku śniegu za oknem towarzyszy nam nadal. Pierwszy raz zdarzyło mi się kupować choinkę w deszczu. Taka pogoda była u nas w Wigilię. Musiałam odczekać z ubieraniem jej, aż trochę wyschną gałązki. Na szczęście zdążyłam z tym na czas.


W przedpokoju kilka wyhaftowanych serduszek, szyszki i choinkę ułożyłam na szafce na buty, wieczorem zapalam świeczkę i kącik rozjaśnia się w jednej chwili.


Wogóle przygotowania do świąt sprawiły mi jak zawsze mnóstwo radości i czystej przyjemności.
W każdym pomieszczeniu starałam się stworzyć chociaż jeden kącik nawiązujący klimatem do Bożego Narodzenia. Niektóre ozdoby są z tamtego roku, ale jest też trochę nowości.  Do pokazania mam mnóstwo zdjęć, a więc nie zanudzam za długo.
Zapraszam...





Na jednej ze ścian w przedpokoju zamiast całorocznych obrazków - wiklinowe stroiki.

Na ścianie w salonie aranżacja z własnoręcznie zrobionych gwiazd-  pomógł odrobinę z powiększaniem szablonu małżonek, żebym mogla zrobić tą największą. Wiszą po dwóch stronach telewizora w innej kombinacji kolorów.



Gwieździste elementy przewijają się na każdym kroku - efekt wynikł całkiem niewymuszenie - tak po prostu się złożyło:)
Czy zatrzymamy wzrok na pólce z porcelaną...



Czy na wiszącym, w przejściu między kuchnią a salonem, wianku...

Zwykłe poszewki z Ikea zamieniły się w kilka minut w fajne i ciekawe poduszki ozdobione aplikacjami z naszych materiałów, w kształcie oczywiście wiadomo czego...
W tle ściereczka z sh za kilka złotych, pasująca jak ulał...

Leniwy poranek Bożego Narodzenia. Czas na spokojne wypicie kawy w samotności, oglądnięcie wschodu słońca , podglądanie sikorek i wróbelków toczących bitwę o jedzenie wywieszone dla nich na balkonie, a wszystko to w miękkich poduchach wygodnej kanapy...

                

Od końca listopada miałam zaplanowane prace nad dekoracjami, a więc szyłam poduszki maści i wymiarów wszelakich, zasłony do salonu, abażurki - większość z materiałów z sh.


Na koniec jeszcze chcę pokazać kolczyki, które zrobiła dla mnie na urodziny moja przyjaciółka, bo zakochałam się w nich od pierwszego spojrzenia... To co widać w tle to nic innego jak wspominana ostanio piżamka... a jakże .. również w gwiazdki pięcioramienne...


Kombinacja drobniutkich szkalnych koralików i kamieni Swarovskiego .
Więcej biżuterii, która wyszła spod jej zdolnych rąk można zobaczyć tutaj.

Tym samym kończę tym wpisem rok 2012.

Życzę wszystkim "czytaczom" pomyślności w Nowym Roku.
Samych dobrych dni.
Radosnych chwil.
Miłych spotkań.
Udanych planów.
Spełnionych marzeń.
Pozytywnej energii.
Dopisującego zdrowia.
Szalonej miłości.

Do zobaczenia w przyszłym roku.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Morgen stern...

Gwiazdkowa historia zaczęła się od pledu urodzinowego, który jest widoczny w poprzednim poście. I tak potem to już poleciało...
Na spotkaniu kilku blogowiczek, które się odbyło niedawno zostałyśmy obdarowane lampionikami z wygrawerowaną gwiazdką. Potem zachciało mi się jako ozdób świątecznych dużych papierowych gwiazd. Poszperałam trochę w sieci i trafiłam na to co mi po głowie chodziło. Dwa wieczory później już miałam komplet, który będzie kaskadowo ozdabiał ścianę obok telewizora. Metalowe gwiazdy to zakup z tkmaxx, wpasują się pod lampy.  Poduszki z gwieździstych materiałów to ponownie wynik nieograniczonego dostępu do tak pięknych materiałów, że aż trudno się powstrzymać od szycia. Powstało ich kilka różnych , a z kolei jako inne prezenty dostałam biało-szary gwieździsty komplet domowy, czyli spodnie, koszulkę i szlafrok - prezentacja w kolejnym poście. W przeciągu paru dni zostałam posiadaczką kilku gwiazdek i nie wiem czy to już koniec, czy jeszcze coś wyłowię.
Na razie o poranku prezentuję moją Morgen Stern...


Do kompletu dzisiaj dołączyła jeszcze mała szara gwiazdka, żeby było symetrycznie:)
Niestety czerwony karton jest zbyt twardy i nie dałam rady wyciąć w nim więcej gwiazdek, jak w tej szarej.


Tutaj z bliska lampionik od Lucy.





Pozdrawiam ciepło i żegnam się na krótko, mam nadzieję :)

Agnieszka.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...