niedziela, 11 listopada 2012

Chomikuję...

Spokojnie, jeszcze nie stroję domu na święta... To tylko cząstka prac przygotowawczych. Z wiadomych przyczyn hafty zaczęłam robić już teraz, żeby zdążyć na czas. Pierwsza poduszka wyszła kapitalnie i już dwie następne prawie skończone. Kiedy ostatnio spadł śnieg zaczęłam już nucić jingle bells i powyciągałam wszystkie tkaniny w czerwieniach z myślą o uszyciu ozdób, ale dzisiejsza pogoda to po prostu jakaś igraszka: w cieniu jest 20stopni i nic nie pozostało z tamtego nastroju... Mimo to mój wzrok już natrafił na kilka ciekawych przedmiotów w sklepach i będą jak znalazł za miesiąc, więc chomikuję. Tkaniny i wstążki, które przywieźliśmy do sklepu też obsypane już są gwiazdkami i wpisują się w moje plany poduszkowo- dekoracyjne. Pledzik to mój wcześniejszy prezent urodzinowy, którym będę się mogła cieszyć w te chłodniejsze wieczory, które z pewnością nadejdą. Drewniane krzesełko przywiozłam z Ustronia ze Zjazdu Zakręconych w krzyżyk. W święta może jakis mały skrzacik przysiądzie na nim podczas roznoszenia drobnostek... Do tego czasu nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i zabrać się ostro do pracy.









Pogodnego i udanego całego tygodnia

Agnieszka.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...