sobota, 26 grudnia 2015

Było- minęło?

Niby tak samo jak co roku, a jednak trochę inaczej...
Boże Narodzenie i 15 stopni za oknem...
Do ostatniego dnia trudno było uwierzyć, że to naprawdę już TE święta...
Doceniam je tym bardziej, bo wiele mogło w tym roku się zmienić...
I mogły wyglądać całkiem inaczej...
 W najgorszych chwilach miałam wokół siebie wielu dobrych ludzi, na których mogłam liczyć ...
I dlatego mam za co dziękować...

A w domu po wszystkich kątach rozpanoszyły się świąteczne akcenty...
Na tle jasnych ścian podobają mi się jeszcze bardziej...
Nie ma zbyt wiele nowości, ale otaczają mnie te rzeczy, które podobają mi się najbardziej i które darzę sentymentem, jakby chociaż ta kryształowa malutka szopka pochodząca z Ziemi Świętej, czy kartki z życzeniami i ozdoby uszyte przez koleżankę wiszące na drucianej tablicy...
Z utęsknieniem czekałam aż wreszcie nadejdą te dni.
Przygotowania, które zaczęłam już początkiem miesiąca pozwoliły znacznie obniżyć poziom stresu, który przeważnie mi towarzyszył w poprzednich latach...
Kupowanie prezentów jeszcze w listopadzie w ogóle było super pomysłem.

I tylko żal teraz, że do następnych świąt znowu trzeba będzie czekać aż rok.












Ściskam Was mocno i życzę miłego świętowania, bo jeszcze jutro mamy wolny dzień!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...